niedziela, 16 grudnia 2012

W lesie..

...dziewczyna budzi się w środku lasu..cała obolała, zakrwawiona.Pomimo,że nie pamięta co się z nią stało i jakim cudem się tu znalazła jednak nie trudno się domyślić.Przerażona usiłuje jak najszybciej znaleźć telefon alby zadzwonić po pomoc..jednak osoba,która dopuściła się tego czynu zabrała jej wszystko co miała przy sobie.Roztrzęsiona nie mając innego wyjścia mogła zdać się tylko na siebie,więc nie czekając ani chwili dłużej poszła przed siebie z nadzieją,że może kogoś spotka....dziewczyna budzi się w środku lasy.Zapadał zmrok a ona była całkiem bezradna,nie wiedziała czy jest gotowa na to aby spędzić noc sama w lesie.Nie mając już siły zaczęła krzyczeć sądząc,że ktoś kto może jest gdzieś w pobliżu usłyszy ją...zmęczona wołaniem o pomoc w końcu zasnęła..następnego dnia obudziły ją dochodzące z niedaleka śmiechy i głośna muzyka.Nie zastanawiając się szybko poszła w stronę dochodzących hałasów.Gdy doszła zobaczyła grupkę mężczyzn,którzy siedzieli przed małym,drewnianym domkiem pijąc piwo.Była zdziwiona,że nie słyszeli jej wołania o pomoc.Pomimo lekkiego strachu,który poczuła widząc ich to nie miała wyjścia,pewnie byli jedynymi osobami przebywającymi w lesie.Postanowiła podejść i opowiedzieć o sytuacji jaka miała miejsce oraz poprosić o pomoc.Przywitali ją bardzo grzecznie,więc troche się uspokoiła.Po wysłuchaniu historii,która spotkała dziewczynę z początku nie dowierzali lecz ona uparcie prosiła ich o zrozumienie.Kiedy oni zaczęli z niej drwić dziewczyna uniosła się lecz nie spodziewała się takiej reakcji mężczyzn.W pewnym momencie jeden z nich zdenerwowany jej postawą rzucił się na nią i zagroził,że jeżeli się nie uspokoi to nie pomogą jej wydostać się z tego lasu.Wystraszona usiadła na fotelu,spuściła głowę i zamilkła.Zdenerwowali kumple zaczęli się jej pytać-"co byś zrobiła gdybyś się dowiedziała ktoś Cię zgwałcił"..ona bez zastanowienia zaczęła bluźnić i krzyczeć-"zabiję tego,który zabawił się moim kosztem".Mężczyźni spojrzeli się na siebie i kiwnęli głową..nagle złapali ją za głowy..sznurem związali ręce a usta zakleili taśmą.Zaczęli ją szarpać i rozbierać..po raz kolejny zabawili się z nią a gdy już dostali to czegoś chcieli zostawili ją przywiązaną do łóżka a dom podpalili,zacierając po sobie wszystkie ślady..nikt nigdy nie doszedł do tego co się zdarzyło w tym domu i kto był sprawcą pożaru.



PS.. Opowiadanie mojej kolezanki ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz